EMPATIA - cz.15

 

Przyglądając się temu światu bez trudu zauważam w nim niebywałe piękno. Jak dotąd opublikowałem w internecie wiele fotografii i filmów , ukazujących jego wspaniałą przyrodę. Tak genialnych kreacji mogły dokonać tylko istoty oscylujące w programie MIŁOŚĆ, gdyż jako biblijny student wiem, że konstrukty pozbawione MIŁOŚCI  niczego podobnego uczynić nie byłyby w stanie. Popatrzmy proszę choćby na to;


image


Czy tak wspaniałe dzieło mogła uczynić istota pozbawiona MIŁOŚCI? Absolutnie nie. Jak wiemy, ziemska przyroda nie potrzebuje od nas żadnego wsparcia, gdyż przypisane jej prawa czynią ją samodzielną;


image


Widzimy tu prawo JESIENI. Nikt nie ingerował aby stworzyć widoczny na fotografii obraz, a mimo to, nawet wytrawny wizażysta miałby niemałe problemy aby wykreować tak wspaniałą kompozycję.

Tak więc dochodzimy do wniosku, że twórcy świata,  w którym  teraz jesteśmy , to istoty przepełnione MIŁOŚCIĄ. Kreacyjny geniusz objawiony w zaistniałej tu przyrodzie absolutnie tezę tę potwierdza, zwłaszcza, że przyrodę obdarzono tu WOLNOŚCIĄ, co jasno zapisano w oryginalnej wersji Rdz1.

Jak wiemy, dzisiaj w tym świecie żyć już się nie da, o czym świadectwo składają wszechobecne protesty ludzi tu bytujących. Co takiego się stało, że piękno i geniusz przekształcił się w wszechobecną ramotę? Jedyna rozsądna odpowiedź na to pytanie brzmi następująco;


Świat ten zniewoliły istoty pozbawione programu MIŁOŚĆ, które uczyniły z niego korporacyjny hipermarket.


Skąd zatem wzięły się istoty zionące nienawiścią do piękna, miłości i wolności , skoro naucza się nas, że ziemia jest kulą wirującą w powietrzu, i jak dotąd żadnego innego świata , w którym żyłyby jakieś PODŁE istoty -  MIŁOŚCI pozbawione,  nie odkryto? Skoro nie odkryto, to  jakby nie kombinować, korporacyjna podłość musiała zrodzić się na tejże  kuli ziemskiej, albowiem naukowe autorytety tego świata wykluczają, jakoby nieprawość ta mogła zrodzić się gdzieś indziej, dajmy na to na Marsie , Księżycu czy PLUTONIE. Skoro nieprawość zniewalająca kulę ziemską zrodziła się na tejże kuli, to w mig rozprawimy się z tym PROGRAMEM, albowiem nie musimy nawet  w próżniowy kosmos się fatygować, aby znaleźć  i pouczyć korporacyjnych miglanców,  odpowiedzialnych za zaistniały tu stan rzeczy.

Jak podpowiada logika, korporacyjny marzyciel, to nikt inny jak OBRAZ biblijnego Kaina, na którego nie zadziałały programy MIŁOŚCI, przez co  Kainowi zamarzyło się BOGOWANIE, czyli  WŁADANIE  nad światem całym .  Wiemy także, że aby zawładnąć światem, trzeba najpierw zniewolić go programem STRACH. Zatem program STRACH jest algorytmem wynikającym z działania tu programu WŁADZA. Dlaczego zatem boimy się programu WŁADZA? Ano dlatego, że program ten wykreował kolejny algorytm programowy, zwany ARMIĄ. Program ARMIA będący w jurysdykcji programu WŁADZA,  dysponuje śmiercionośną BRONIĄ, dlatego istoty oscylujące w programie MIŁOŚĆ, w obliczu takiej nieprawości  ulegają programowi   STRACH , stając się kompletnie BEZBRONNYMI.

Jak przeto bezbronne istoty mogą pozbyć się ze swej rzeczywistości zniewalającego je programu ARMIA, skoro aplikaty tego programu stanowią ciało i krew, czyli ludzi,  a apostoł Paweł poucza nas, że z ciałem i krwią walczyć absolutnie nie należy, lecz z programami takim ciałem i krwią zawiadującymi;

Ef6,12

12 Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.    - BT


Jak  przekonać człowieka służącego w szeregach programu ARMIA, aby  otrząsnął się z wirusowego programowego letargu , i odstąpił od nieprawości,  w której nieświadomie zaistniał, skoro program WŁADZA płaci takiemu nieszczęśnikowi za to, aby nigdy od programu ARMIA nie odstępował, dając  mu dodatkowo całą masę innych korzyści, jak chociażby wcześniejszą emeryturę, mieszkanie, umundurowanie, awanse, nagrody itd?

Jak wiemy, na PROGRAMY kozaków nie ma, zatem jedyną drogą umożliwiającą uwolnienie ciała i krwi vel człowieka spod jurysdykcji wirusowych programów ARMIA czy też WŁADZA, jest zadziałanie na armistę - władcę innym programem, który uwolni jednego z drugim nieszczęśnika spod działania programowego WIRUSA. Nie pozostaje zatem nic innego, jak poprosić programy MIŁOŚCI - ELOHIM, aby przystąpiły do kreacji uwalniania  istot pogrążonych w zawirusowanych programach , dzięki czemu  światy zostaną uwolnione od wszelkiej NIEPRAWOŚCI.

Jak wykazały dociekania, KAIN vel pierwszy bóg YHWH, został unicestwiony przez zniewolone przez się istoty, mimo , iż Matka Natura po siedmiokroć zapewniła go, iż zlikwidowany nie zostanie;

Rdz4,15

15 Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesieDał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka . - BT

Jak zatem mamy zrozumieć zaistniałą  rzeczywistość? Matka Natura po siedmiokroć zapewniła Kaina, że zlikwidowany nie zostanie, a historia potoczyła się inaczej. Otóż Matka Natura zapewniła Kaina , że nie zostanie on zlikwidowany w świecie przez nią wykreowanym, czyli w matrixie nr2. Jednak Kain kreując matrixa nr3, odizolował się od świata Matki Natury, i tam, w oddzielonym od MIŁOŚCI świecie, został upolowany przez własne sługi.  Spójrzmy jeszcze raz na wyżej cytowany werset, i przeczytajmy co Matka Natura zapowiedziała istotom, które zabiłyby Kaina?  Ano poniosą one SIEDMIOKROTNĄ pomstę. W czym taka pomsta miałaby się przejawić, skoro Matka Natura jest MIŁOŚCIĄ, a miłość nie pamięta złego, dlatego obiecała Kainowi, że w jej świecie nic mu nie grozi?

Z oglądu tego świata , który stanowi pokłosie pokainowych matrixów jasno wynika, że systemowe zniewolenie osiągnęło tu już apogeum, przez co wypełniło się SŁOWO  Matki Natury -  Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!    Czy ktokolwiek ma jakieś wątpliwości, że SŁOWO się wypełnia? Wątpliwości może mieć obecnie jedynie zawodowy DEMAGOG, lub systemowy BEZWIEDNIK.

Omówimy teraz na czym polega kreacja nowego świata w  matrixowej rzeczywistości, a więc w takiej, w której teraz istniejemy. Dla lepszego rozumienia, posłużymy się fotografią;


image

To zdjęcie wykonałem wczoraj. Co na nim widzimy? Fragment świata, w którym ja jestem. Zamiast fotografii mógłbym zamieścić  tu filmik, na którym widzielibyśmy ruchome obrazy  tego fragmentu świata , a nawet mógłbym pokazać samego siebie, że prawdziwie żyję i jestem. Czy to co widzimy na tej fotografii jest prawdą czy nie? Niby jest, bo przecież zdjęcie to pochodzi z prawdziwego świata. W jakim świecie istnieje teraz  to zdjęcie? Ano w świecie WIRTUALNYM, zwanym internetem, przez co rozumiemy, że prawdziwy świat,  w którym jestem teraz, przeniosłem obrazowo do innego świata - wirtualnego, dzięki czemu w rzekomo nieistniejącym świecie internetu zaistniała rzeczywistość świata,  w której ja jestem tu, czyli poza ekranem komputera.

Czy na powyższym zdjęciu ja także jestem? Oczywiście że tak - stoję po drugiej stronie OBIEKTYWU, dlatego mnie nie widać, lecz przecież wszyscy wiemy, że tam jestem, inaczej nie mógłbym wykonać tej fotografii. Skoro po opublikowaniu tej fotografii jestem na niej w internecie  - choć mnie nie widać, i jednocześnie jestem poza nim, -  bo przecież piszę teraz  ten tekst, to oznaczałoby to, że właśnie dokonałem kreacji jakiegoś innego świata, do którego przeniosłem obrazowo rzeczywistość tego świata, przez co zaistniały w internecie świat stanowi jakby CIEŃ vel kopię tego świata, w którym  jestem teraz;

Kol2,17
17 Są to tylko cienie  spraw przyszłych ...  - BT

Skoro korzystając z technologii cybernetycznej mogę filmowo przenieść samego siebie na łamy internetu, czyli do innego świata,  to z perspektywy mojego internetowego istnienia, ten pozainternetowy świat,  stanowiłby dla mnie rzeczy przyszłe , albowiem będąc w internecie byłbym tylko CIENIEM  rzeczy istniejących poza nim. Innymi słowy , będąc w internecie, zapragnąłbym uwolnić się z niego, aby wyjść do zewnętrznego świata,  o ile przebywając w necie, rozeznałbym, że jakiś pozainternetowy świat istnieje.

Czy to przypadek, że dociekania wielu niezależnych, nieznających się wzajemnie badaczy jasno wykazały, że tu i teraz istniejemy  we wnętrzu  internetu vel gry komputerowej, czyli w świecie zawiadywanym przez programy cybernetyczne? Czy to przypadek, że na kartach Starego Testamentu taką właśnie rzeczywistość wieki temu opisano?

Wiemy już, że przypadki  występują tylko w językoznawstwie, gdzie nazwano je DEKLINACJĄ. Wychodzi na to, że przed nami wyjście z internetu zawiadującego tym światem, czyli spod jurysdykcji cybernetycznej nakładki , nałożonej na ten świat przez program WŁADZA. Może właśnie dlatego w Biblii przypadkowo zaistniała  Księga Wyjścia?


Jacek Sokal mówi, że istoty zniewalające ten świat, okradły go ze złota, co zapisano w WEDACH. Skoro złota tu już nie ma, to co uczynią "kosmiczni" najeźdźcy zwani z wedyjska - Anunnaki ? Ano przystąpią do szabrowania tego,  co jeszcze zostało do rozszabrowania;


image


 


image



image

 

image

Wygląda na to, że POLSKA jest jedynym ociekającym w BOGACTWO skrawkiem świata, dzięki czemu nasi bracia ANUNNAKI,  łupiący i niszczący ziemię, stworzoną przez Matkę Naturę, mogą jeszcze jako tako funkcjonować.

Jak wspominałem na początku tych rozważań, pierwotni  twórcy tego świata uczynili tu wszystko pięknym i eleganckim, albowiem oscylują w programach MIŁOŚCI. Popatrzmy zatem  na konstrukty zbudowane tu przez najeźdźców, zwanych biblijnie FILISTYNAMI, gdyż transliteracja - FILISTYNI , po przełożeniu na język polski oznacza - NAJEŹDŹCY;


image

Czy tę OHYDĘ zbudowała MIŁOŚĆ? Wszak internet zaistniał już w EDENIE, a co za tym idzie wszelkie inne technologie działające na jego kanwie, takie jak GSM, GPS, TV, RADIO itd. Na cóż zatem stawiać te żelazne OHYDNE patrony , zwane biblijnie CHERUBAMI ? Ano na to, aby przesył danych cybernetycznych był tu PŁATNY, albowiem CHERUBY GSM zniewoliły fale elektromagnetyczne zaistniałe w chwili kreacji EDENU, tworząc dodatkowo wiele innych nie służących miłości tajemniczych olabogów.

Antenami niezbędnymi do funkcjonowania tego świata uczynionymi przez jego prawdziwych twórców, są DRZEWA, istoty piękne,  w zachwyt człowieczą duszę wprawiające. Już pancerniak Gustaw Jeleń owczarni zależność tę okazał, zastępując młodym drzewkiem urwaną antenę w sławetnym Rudym 102. 


image

A ta ohyda co robi w tym świecie? Kto toto sklecił i po co? Czyż w BIBLII nie zapisano, że fale elektromagnetyczne stanowią źródło niezbędnej temu świat energii, a ziemia stanowi KONDENSATOR vel AKUMULATOR pochłaniający jej nadmiar? Za zniewoloną tu KABLOWO energię trzeba Filistynom PŁACIĆ. W świecie wykreowanym przez Matkę Naturę NOCY nie ma, albowiem wykreowano tam WIECZÓR a nie NOC,  stąd też i widoczna na tej fotografii filistyńska latarnia, także stanowi demagogię  wynikającą z algorytmów wirtualnych filistyńskich  niebios , zapodanych programowo temu światu, które wygasza się, powodując tym samym egipskie ciemności;


Rdz1

5.... I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.- BT

8.... I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi. - BT

13 .. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci. - BT

19..  I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.- BT

23..  I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.- BT

31..  I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty. - BT

Jak widać - MIŁOŚĆ nocy nie wykreowała, a jedynie WIECZÓR. Wieczorem latarnia nikomu nie jest potrzebna, gdyż jest WIDNO.


Czas zatem przywrócić wszystką zaistniałą tu demagogię  do programów MIŁOŚCI, mimo oporów braci Filistynów vel najeźdźców, dysponujących programem ARMIA ,  albowiem zwycięzca tejże gry zgarnia  wszystko - mości panowie Filistyni, a zwycięzcą tej gry jest program MIŁOŚĆ.

Pozostaje mieć nadzieję, że nasi bracia Filistyni już wszystko KUMAJĄ, dzięki czemu sami siebie z programów DURNOTY uwolnić - uwolnią , czego najserdeczniej im życzymy...  :-)


 "Do bram raju aż się wspiąłem żeby ujrzeć wreszcie rajski świat... Nie jest łatwo pojąć nawet to,
to że co rano słońce świeci,  że świat będzie jakim stworzą go niepoczęte jeszcze dzieci..."
- Zbigniew Książek 




marek sujkowski





 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EMPATIA - cz.1

EMPATIA - cz.39

Bóg się rodzi moc truchleje PAN niebiosów obnażona